Forum dla członków zakonu Stone Guard i ich gości
To tak..
imię: Adam
wiek: 14 lat
miejscowość: Kożuchów
mówią na mnie: Sarek
zainteresowania: historia, średniowiecze.. stąd lubię tą grę, komputery
w przyszłości: informatyk
no.. a co do gry..
to na s4 i s8 gram jeszcze
>>PoZdRo<< 4all
Offline
Kazurreth napisał:
grałem pod nickiem Wilfred of Ivanhoe (przejęte konto)
tak się trafiło, że ja też z historii lubię najbardziej średniowiecze. Sul odpytkę już szykuje
Akórat tego gracza nie znam ..ale zaraz zajżę i zobaczę za konto
Odpytka.. mm.. a dawajcie ;p
Offline
Cirith napisał:
A czy historia celtów wlicza się w Twoje zainteresowania?
Celtowie.. nie zbyt mnie interesują..
mój zakres wiedzy tyczy się historii typowego życia średniowiecznego.. styl dawnego życia, te wszystkie filozofie, architektura.. przede wszystkim polskie średniowiecze..
czytał ktoś książkę ,,Krzyżacy" ? To jest akurat lektura dla gimnazjum.. tam fajnie opisane jest to wszystko co działo się w polsce w czasie tej epoki.. a że już dość od dawna gram w tą grę to jeszcze bardziej to mnie wciągnęło ;p
Offline
Polskie średniowiecze? Ok. Niech będzie. Kim był subagazo i jakie miejsce zajmował w urzędach ziemskich w XV. wieku? Dlaczego nie udało się przekuć zwycięstwa pod Grunwaldem na sukces polityczny?
Ilu braci miał Władysław Jongajło (Jagiełło) i co było charakterystycznego w jego zachowaniu?
Przytocz przynajmniej jedną historię kariery "od pucybuta do milionera" w realiach polskiego średniowiecza. Tyle na początek. Kazz, dopomóż koledze.
Co do Celtów, nie wiem o nich nic bądź prawie nic. Ale bardzo lubię Garifin.
Offline
teraz ma zmieniony nick:P To ja miałem Wilfred (przejąłem od kogoś), a po miesiącu oddałem. Wtedy jeszcze farmienie coś dawało i doprowadziłem je od top 300 do 200 w trakcie roku szkolnego...
Sulring ja to aż tak zaawansowany nie jestem... Aż tyle do konkursu z histy na poziomie gim nie trzeba. Ale co do Jagiełły to chyba miał Świdrygiełłę, a Witold był bratem stryjecznym. Od pucybuta do milionera... Hmmm... I to jeszcze polskiego średniowiecza... Piast jeśli mogą być legendy... A do zwycięstwa pod Grunwaldem napiszę w skrócie: papież, brak poparcia państw ościennych i nieumiejętność zdobywania twierdz (Malborka, który był prawie nie do zdobycia na te czasy). I jeszcze trochę ograniczone finanse państwa chociaż wtedy nie były jeszcze całkowicie wyczerpane. Co do tego subagazo to kompletnie nie mam pojęcia...
SFA Forum
Offline
ale jakbym to porównał do szkolnego konkursu z histy to to jest 100x trudniejsze Tam 2 pkt do maxa mi zabrakło, a tu ledwo co na połowę odpowiedziałem i to pewnie na dodatek źle
SFA Forum
Offline
Kazz.. wyprzedziłeś mnie w odpowiedziach ..
ale za to wiem mniej więcej coś na temat subagaza..
subgazo jest to inaczej podkoniuszy, dworzanin zarządzający stajnią książęcą, wypełniał obowiązki koniuszego.. dotyczy to urzędu utworzonego w Wielkim Księstwie Litewskim chyba
Offline
Kazurreth napisał:
ale jakbym to porównał do szkolnego konkursu z histy to to jest 100x trudniejsze Tam 2 pkt do maxa mi zabrakło, a tu ledwo co na połowę odpowiedziałem i to pewnie na dodatek źle
dobrze, dobrze.. to tak średnio trudne było
A ja w środę mam w szkole konkurs z historii.. zapisałem się ..niestety to z ogólnej a nie o samym średniowieczu.. no, ale zobaczymy..
Offline
etap szkolny w gim? Jak wiesz co to jest sub coś tam to spoko Ci pójdzie. Ja miałem 44/46 pkt w tym roku, a pierwszy etap już 3 raz z rzędu przechodzę. Tylko na II siadam zawsze, bo jest z lat 1795-1914, a to już nie moja bajka...
SFA Forum
Offline
Subagazo to stotnie podkoni, zaliczam odpowiedz. To najnizszy urzad w Rzplitej.
Co do przyczyn niewykorzystania sukcesu grunwaldzkiego, to zapomnieliscie o nader waznym zwyczaju polowani9a na pogan. Uznawano to za zajecie stateczne i przystajace do rozwoju mlodego rycerza swiata zachodniego. A to byly najlepsze po temu tereny. To byl olbrzymi interes, od ktorego w koncu papoestwo ciagnelo procentowe zyski. A jesli doliczyc baze logistyczna - ci rycerze zachodni gdzies musieli jesc, pic, chedozyc, czyms przyjehac... To byl obrot niewyobrazalnymi sumami pieniedzy.
Co do tego self-made mana, to moze wezmy wlasnie Grunwald. Jegomosc, o ktorym Wam opowiem, zwal sie Przedpelk z Kopydlowa i mieszkal w ziemi kujawskiej czy tez brzeskiej. Jest to postac jak najbardziej hisotryczna.
Otoz nasz jegomosc byl biedny jako mysz koscielna, majac pieciu braci i z nimi trzymajac wies w kollokacji (tzn, podzieloną), czyli wlasciwie mial 1/6 z polowy wsi, a to i tak dopiero po smierci ojczulka.
Ow jegomosc w wieku mlodzienczym lat bodaj czternastu kupil za zastaw (zastawil swoje prawa do ojcowskiego dobytku) kppie, ukradl ojcu konia, zbroice sfatykowana od dziada wybrosił i pojechal n Grunwald, pod przybranym imieniem w szeregi ktorejs z lekkich choragwi komputu brzeskiego sie wciskajac.
W bitwie nie wslawil sie walecznoscia, wrecz przeciwnie, ale kiedy sie konczyla, on zobaczyl, ze wielka chmara jezdzcow wrogich ku niemu bieży. Byli to pokonani w boju głównym wojacy z chorągwi Złotego Łabędzia (może przekręcam, głowy nie dam). W kazdym razie chorągiew ta skupiała młodszych synów rodów hrabiowskich i książęcych środkowej Francji. Ci wiedzieli, że jesli schronią sie w lesie, chłopstwo ich pozarzyna. Więc poddali się profilaktycznie przed tym młodzikiem, który sam całą chorągiew nieprzyjacielską powyższym sposobem do niewoli wziął.
A że obyczaj mówił i prawo, iż zbroica a koń jeńca do zwycięzcy należą, (broń jeno do księcia pana zwycięskiego w bitwie), tedy nasz panicz Przedpełk stał sie momentalnie nader bogatym człowiekiem. Szybko treż obra rycerstwo zachodnie (przekonane, iż będzie im to zwrócone) ze wszystkich kosztowności, szat, po czym szybko udał sie do Chojnic, by tam wynająć ciemnice dla tak znacznych jencow. Ksiaze pan nie zgodzil sie na to oczywiscie, wiec musial jencow zagranicznych wykupic od Przedpelka za sume niemala.
Panm przedpelk kupil wies od ojca, kupil trzy inne, kupil sobie tytul, bodaj miecznika - nie pomne jakiej zeimi - i poczal trudnic się lichwą, czyli pieniądz na procent pożyczac. Moze i niegodne to było zajęcie, ale on miał ieniądza ogrom, więc i znaczniejszym ludziom pożyczał, to nie godziło się mówić, że xle czyni.
I tak powiększał dobytek. Zmarł jako kasztelan brzeski, właściciel ponad 30 wsi i 300 czeladzi.
Offline
Kazurreth napisał:
etap szkolny w gim? Jak wiesz co to jest sub coś tam to spoko Ci pójdzie. Ja miałem 44/46 pkt w tym roku, a pierwszy etap już 3 raz z rzędu przechodzę. Tylko na II siadam zawsze, bo jest z lat 1795-1914, a to już nie moja bajka...
Ja pierwszy raz w gimnazjum bd brał udział w konkursie historycznym.. w pierwszej klasie gim. sie rozchorowałem na konkurs <pech>
lata 1795-1914.. no u mnie też nie za bardzo..
w podstawówce były zawody regionowe.. dostałem się.. miałem 4 miejsce.. 2 punktów zabrakło mi i bym na wojewódzkie przeszedł
Offline
tylko, że u mnie historia to nie jest "koronna" konkurencja I jeszcze Krzyżaków czytałem odnośnie wcześniejszych pisań naszych. Jeśliby można było podać z nowożytności to bym podał pewnego kosyniera z Powstania Kościuszkowskiego... Nie pamiętam imienia, ale nadali mu nazwisko Głowacki. Z bitwy pod Racławicami jakby ktoś jeszcze nie kojarzył.
SFA Forum
Offline
Boże, czemu tu wszyscy z historii tacy dobrzy są...
Matematyka jakiegoś na gwałt... Albo chociaż kogoś kto ineteresuje się teatrem...
Offline